niedziela, 15 maja 2011

Złodzieje i rabusie



Złodzieje i rabusie
Lew Tołstoj

W nocy myślałem o tym, jakby dobrze było wyraźnie określić te występne zajęcia, których nie tylko chrześcijanin, ale zwykły porządny człowiek, nie zbrodniarz, pragnący się nie czuć zbrodniarzem — wykonywać nie może. Wiem, że handlarz, fabrykant, rolnik, bankier, kapitalista, nieszkodliwy urzędnik, jak: nauczyciel, profesor malarstwa, bibliotekarz itp., żyją z tego, co zostało ukradzione, zrabowane; ale trzeba odróżniać złodziei i rabusiów od ludzi, którzy żyją z owoców kradzieży. I właśnie tych złodziei i rabusiów trzeba by wyodrębnić spośród pozostałych, jasno ukazać zbrodniczość, okrucieństwo, haniebność ich działalności.

A imię takich ludzi — legion. 1) Monarchowie, ministrowie: a) spraw wewnętrznych, przez stwarzanie przemocy policyjnej, egzekucji, pacyfikacji; b) finansów — podatki; c) sprawiedliwości - sądy; d) wojny; e) wyznań religijnych — oszukiwanie ludu — a także wszyscy urzędnicy, całe wojsko i całe duchowieństwo. Przecież to są miliony. Żebyż tylko zrozumieli co czynią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz