Walka pomiędzy Państwem a ludźmi
Lew Tołstoj
Trwająca od wieków walka pomiędzy Państwem, a ludźmi, prowadziła do wymiany jednej władzy na drugą, później na kolejną, itd. Jednakże w naszym europejskim świecie, od połowy zeszłego wieku, dzięki postępowi technicznemu, władza Rządu została wsparta takimi środkami obrony, że walka z nim stała się niemożliwością.
Proporcjonalnie do wzrostu swej potęgi, zwiększyła się wewnętrzna niespójność władzy. Esencją rządu jest przekonanie, że władza i przemoc są czymś korzystnym. Żeby władza była czymś dobrym, powinna znajdować się w rękach najlepszych z ludzi. Tymczasem posiadają ją najgorsi z rodzaju ludzkiego. Dlaczego? Sama natura władzy, która opiera się na przemocy wobec bliźniego jest taka, że dobrzy ludzie jej nie pragną i przez to nigdy jej nie osiągają, ani nie są w stanie utrzymać.
Ta sprzeczność jest tak jaskrawa, że każdy powinien ją dostrzec. Jednakże pompatyczna otoczka władzy, strach jaki budzi i bezwładna moc tradycji sprawiły, że musiały upłynąć wieki, a nawet tysiące lat, zanim ludzie zdali sobie sprawę ze swojej pomyłki.
Dopiero ostatnio człowiek zaczął rozumieć, że poza otoczką dostojności i powagi, esencja władzy zawiera się w groźbie pozbawienia obywateli własności, wolności i życia. Dlatego królowie, imperatorzy, prezydenci, ministrowie, sędziowie i inni, którzy poświęcają życie temu zadaniu, którzy nie posiadają żadnego innego celu, poza utrzymaniem swojej korzystnej pozycji, nie tylko nie są najlepszymi z ludzi, ale najgorszymi, i jako tacy, swoją potęgą nie mogą wnieść niczego dla dobra ludzkości. Przeciwnie – przedstawiciele władzy zawsze reprezentowali i reprezentują jedną z głównych przyczyn społecznych klęsk ludzkości.
Dlatego władza, którą poprzednio zdobywano przy entuzjazmie i oddaniu ludzi, obecnie wśród większości społeczeństwa budzi nie tylko obojętność, ale często wzgardę i nienawiść.
Bardziej oświecona część ludzkości rozumie teraz, że cały ten pompatyczny pokaz, którym otacza się władza, jest niczym innym, jak strojem kata, który odróżnia się od innych skazanych, ponieważ zajmuje się najbardziej niemoralnym i haniebnym zajęciem.
W dzisiejszych czasach władza, będąc świadoma rozprzestrzeniania się tego nastawienia wśród ludzi, nie próbuje opierać się na fundamencie elekcji, ani na wrodzonych zaletach władcy, ale spoczywa w pełni na przymusie. Z tego też powodu traci coraz bardziej zaufanie ludzi, i tracąc je, polega coraz bardziej na przemocy i kontroli wszystkich czynności naturalnego życia. W ten sposób budzi jeszcze większą wrogość.
(z książki "Government is Violence")
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz