Królewska śmierć - z esejów Lwa Tostoja
Kiedy królowie są skazani na śmierć w wyniku procesu, jak było w przypadku Karola I, Ludwika XVI i Maksymiliana Meksykańskiego; czy też kiedy skazuje się ich przez konspiracje sądowe, jak było z Piotrem III, Pawłem oraz różnymi sułtanami, szachami, czy khanami – mało się o tym mówi. Ale kiedy zabijani są bez procesu i bez sądu - jak w przypadku Henryka IV we Francji, Aleksandra II, Cesarzowej Austrii, ostatniego szacha Persji – takie wydarzenia budzą wielkie zdziwienie i oburzenie pomiędzy Królami i Cesarzami oraz ich poplecznikami, tak jakby oni sami nie brali udziału w morderstwach.
Prawda jednak jest taka, że nawet najłagodniejsi z tych zamordowanych władców, (jak np. Aleksander II, czy Humbert) pomijając egzekucje w swoich własnych krajach, byli winni morderstw dziesiątek tysięcy ludzi, którzy zginęli na polach bitewnych. Natomiast ci okrutniejsi Imperatorzy i Królowie są winni setek tysięcy, nawet milionów morderstw.
z książki "Government is Violence" Lew Tołstoj
przerażające, jakimi my ludzie jesteśmy bestiami. niby się o tym wie z podręczników historii, ale liczby wciąż jednak robią wrażenie.
OdpowiedzUsuńJesteśmy bestiami, a do tego napędza nas od zarania to samo : władza, seks, pieniądze. Smutne że taka natura tkwi w ludziach.
OdpowiedzUsuń